Jakoś dzisiaj jestem bez energii. Nie wiem czy to wynika z weekendowego lenistwa, czy może z czegoś innego, ale nie mogłam się dzisiaj obudzić i spałam chyba do 10:00. Mój synek widział, że jestem niewyraźna i bawił się cichutko bym mogła jeszcze chwilę pospać. Kiedy już wstałam zjedliśmy śniadanko i zabrałam się za ogarnięcie mieszkania. Trochę się pobawiłam z dzieckiem i już nadszedł czas obiadu. Ależ ten czas szybko leci!
Po obiedzie jakoś dziwnie mnie zmorzyło i musiałam się zdrzemnąć. Wstałam po jakiejś półtorej godziny, patrzę, a mój kochany synek wybudował gigantyczną autostradę, że miałam problem wstać z sofy by na czymś nie stanąć :). Super wyglądała ta droga. Szkoda, że nie lubię się bawić autami bo pewnie fajna byłaby zabawa.
W telewizji na kanale MiniMini leciał właśnie program o deserach i strasznie nabrałam ochoty na coś słodkiego, więc razem z moim synkiem pochłonęliśmy całą tabliczkę czekolady. Dzisiaj jest sobota, a moje dziecko ma wyznaczone dwa dni w tygodniu (piątek i niedziela) kiedy może jeść słodkie, ale dzisiaj wyjątkowo zrobiłam odstępstwo od tej reguły.
Kiedy mały był zajęty zabawą ja czytałam artykuły w internecie i dalej poszukiwałam informacji na temat talizmanów/amuletów ochronnych. Doszłam do wniosku, że kupię chyba obydwa jeden dam dziecku a drugi będę sama nosiła.
Czytając artykuł www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_duchy_demony_jak_sobie_pomoc_cz2.html znów trafiłam na wzmiankę o ReiKi ale zmartwiło mnie to co tam wyczytałam. Otóż przeczytałam, że energia w świecie materii ma trzy jakości:
- Sattva czyli czystość (cecha dobroci)
- Rajas czyli aktywność, namiętność i proces zmian (cecha pasji)
- Tamas czyli mrok i bezczynność (cecha ignorancji)
i niestety palacze papierosów dysponują najczęściej energią z poziomu tamas-rajas, które bardziej szkodzą niż leczą. Ta informacja jeszcze bardziej dopinguje mnie do rzucenia tego nałogu. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się go pokonać i będę emanować już tylko energią sattva :).
Na kolejnych stronach tego artykułu znalazłam bardzo dobre modlitwy do Archanioła Michała o ochronę. Bardzo mi się one przydadzą zwłaszcza teraz gdy mój synek jest atakowany przez złe moce. Poniżej zacytuję te modlitwy pochodzące ze strony: www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_buduj_plomienie_niebieski_rubinowy_i_rubinowo_-_zloty_cz5.html
„Proś słowami:
który trzymasz w swoim ręku Niebieski Płomień,
tnij wszystkie negatywne połączenia, którymi zostałem/am splątany/a,
uczyń mnie wolnym człowiekiem. Amen.
(powtórz 3 x).
(...)
Jestem wolny/a od wszelkich nieczystości, uzależnień, ograniczeń,
od związków z negatywnymi osobami, miejscami
i uwolniony/a od negatywnej przeszłości.
Archanioł Michał pomoże mi w drodze do doskonałości
i w powrocie do mojego prawdziwego Domu.
Dzięki Ci Archaniele Michale,
twoja obecność pomaga mi każdego dnia. Amen.
(...)
Archaniele Michale, uprzejmie Cię proszę o pomoc.
Mam taką wiarę - kto puka temu otworzą.
Archaniele Michale zwolnij mnie ze wszystkich myśli,
które krążą we mnie a nie są zgodne z nieskończonym Planem Bożym.
Dziękuję Ci, że chronisz mnie i moich bliskich. Amen. ”
Idąc za sugestią Justyny zaproponowałam swojemu dziecku, że nauczę go mówić modlitwę do Anioła Stróża: "Aniele Boże Stróżu mój, Ty zawsze..." i bardzo miło synek mnie zaskoczył bo zna tę modlitwę. Trzeba mu tylko pomóc przy ostatnich dwóch wersach a tak bardzo ładnie ją mówi :). Podczas wieczornego reikowania go, bardzo ładnie odmówił tę modlitwę i moim zadaniem teraz jest codzienne przypominanie mu o proszeniu Anioła Stróża o ochronę.
Moja dzisiejsza intencja reikowania siebie samej była złożona. Prosiłam o uzdrowienie, wyleczenie z nałogu, zrównoważenie czakr i ochronę przed złymi mocami. Dodatkowo przykładając ręce do splotu słonecznego prosiłam o usunięcie strachu, który niestety odczuwam w związku z moim synkiem i tym co się w naszym mieszkaniu kręci nieproszone. Mam nadzieję, że nie ma ograniczeń co do ilości intencji w czasie jednej sesji ReiKi. Po zakończeniu autozabiegu położyłam się i spokojnie zasnęłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz