czwartek, 15 listopada 2012

Podsumowanie Jedynki.

Każdy czuje energię ReiKi inaczej i u każdego pierwsze dni mogą być różne. Ja opisałam w sumie moje pierwsze 23 dni kontaktu z nią. Może te informacje komuś się przydadzą, może nie. Mam nadzieję, że lektura ta będzie miłą odskocznią od codzienności i że nikogo nie zanudzi ;).

Prawdę powiedziawszy po tych 21 dniach oczyszczania spodziewałam się ciekawszych rzeczy, które mogą mi się przytrafić. Czytając opisy innych osób po inicjacji, którym przytrafiały się niesamowite doznania i przygody - czuję niedosyt, ale jeszcze wszystko przede mną. Najwidoczniej zaczynam się dopiero rozkręcać i życie nie raz mnie pozytywnie zaskoczy – taką mam nadzieję.

W ciągu tego czasu pojawiło się kilka pytań dotyczących samej energii ReiKi jak i kilka nie związanych z nią bezpośrednio. Dla przypomnienia wypiszę je poniżej:

  1. Czy z czasem odczuwanie energii wzmocni się?
  2. Dlaczego w jednej dłoni czuję zdecydowanie słabiej energię?
  3. Dlaczego „poparzyłam” sobie czakrę dłoni? Ból utrzymywał się ponad 24 godziny.
  4. Co może oznaczać czarny motyl?
  5. Czy jest ograniczenie co do ilości intencji podczas jednego zabiegu?
  6. Czy po I stopniu jest mimo wszystko możliwe wysłanie energii na odległość np. w postaci kuli za pośrednictwem Anioła Stróża?
  7. Czy wibracje całego ciała jest normalnym zjawiskiem?
  8. Czy Nauczyciel może związać się znakiem ze swoim Uczniem?
  9. Czy po reikowaniu pacjenta można czuć się ekstremalnie zmęczonym?

W międzyczasie znalazłam też informacje co znaczą znaki, które występują po drugim stopniu. Wyjaśnienia są całkiem sensowne, więc dla osób, które myślą, że zahaczają one o magię i z tego powodu wzbraniają się przed przystąpieniem do inicjacji II stopnia mówię, że nie trzeba ich wcale stosować, to jest wolny wybór każdego z nas. Przytoczę fragment z wątka na forum: www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=672.275. Cytat jednej z wypowiedzi:

"Pyt. chciałem sprawdzić autentyczność znaków reiki 1znak.

Odp. en-ki klucz znam ten znak jest to klucz zabezpieczający zarówno przed utratą energii jak również zabezpiecza się człowieka któremu przekazujesz energię, zabezpieczasz po to żeby na czas terapii energia którą ty będziesz przekazywał nie była pobierana przez kogo innego, a zostawała u danej osoby która, terapię przechodzi. Nazywam to kluczem. Klucz stosuje się przy różnych okolicznościach, przed wampiryzmem energetycznym, ogólnie jako zabezpieczenie.
Pyt. następny znak2 .

Odp. En-ki Kiedy już zabezpieczysz osobę, która się poddaje zabiegowi kluczem do terapii czyli takiej mocniejszej terapii, wymyślono wiele lat temu drugi klucz czyli znak który otwiera czakram. Tym znakiem możesz otworzyć każdy czakram u człowieka. Nie jest podczas zabiegu powiedziane, którym czakramem energia będzie pobrana do organizmu, więc znak ten wpisujesz powiedzmy na wszystkich czakramach, a energia się sama pokieruje do organizmu. To wszystko jest proste bez skomplikowanych słów czy czynów, w prostocie jest siła.

Pyt. następny znak3 czy tym znakiem przesyłamy energię na odległość?

Odp. En-ki i tutaj możesz nie musisz tego znaku używać przede wszystkim przy przesłaniu na odległość, kiedy masz do tego zdjęcie danej osoby, która ma być leczona, to z tyłu żeby ułatwić tą między tobą a tamtą osobą bo energia musi płynąć na odległość, wpisujesz te znaki na odwrocie zdjęcia i kiedy siadasz do przesyłania energii na odległość najlepiej mieć wtedy zdjęcie i kładziesz ręce na zdjęciu wraz z tym wypisanym znakiem i wtedy jest już wiadome ze energia twoja energia wysyłana nie zginie gdzieś po drodze, ale trafi do adresata i to jest cały sekret.

Pyt. mam jeszcze taki znak?

Odp. En-ki Wszystkie te znaki są naprawdę poza tymi podstawowymi, które były pokazane na początku nic nie znaczą, więcej to twoja sugestia siła i wiara będzie czynić ten cud uzdrowienia. To jest właściwie potrzebne nie dla ciebie a dla ludzi, którzy potrzebują coś namacalnego powiedzmy ze takie kreseczki im w tym pomogą, używaj tych pierwszych trzech znaków.

Pyt. czy ja jako reikowiec mogę inicjować ludzi chciałbym usłyszeć od Ciebie potwierdzenie czy mogę czy nie.

Odp. En-ki Potwierdzenie dostaniesz, a zanim odpowiem na twoje pytanie zadam tobie pytanie, pytanie zasadnicze. Co czujesz bo to głównie jest uzależnione od ciebie. każdy może zostać nauczycielem bo to jest tylko powiedzmy zawód, zapłaciłeś to otrzymałeś stopień nauczyciela, ale to jest tylko papier. Najważniejsze jest co czujesz do ludzi, których szkolisz, czy robisz zabiegi.
...
...
prawdziwy nauczyciel terapeuta reiki oprócz inicjacji, której daje, daje miłość, albo swoim zachowaniem ciepłem emanuje czym pokazuje miłość to też jest do wyzwolenia...

pyt. Jeśli mógłbym prosić o instrukcję do połączenia się ze światem duchowym.

Odp. En-ki Czy wiesz co to jest medytacja tak to już dużo wiesz, najczęściej nawiązywane kontakty są ze światem ducha podczas medytacji i wcale nie trzeba medytować długo wystarczy nawet kilka minut, ale trzeba wejść w głęboki stan medytacji i właśnie tym sposobem będziesz mógł powoli nawiązywać kontakt ze światem ducha, ale tutaj musisz uruchomić wiarę i na przykład podczas zabiegu wykonywanym przez ciebie, kiedy zaczynasz i prosisz o pomoc o energię wtedy tak naprawdę stajesz się kanałem i użyczasz swoich rąk, bo bez tej współpracy z energiami świata nic nie byli byście wstanie zrobić. Więc przed takim przystąpieniem do zabiegu prosisz o wsparcie o pomoc i to ze oddajesz swoje ręce i to jest wszystko."

I tym optymistycznym akcentem żegnam się i pozdrawiam wszystkich :).


Aneta


Szczere podziękowania dla Justyny mojej Sensei dzięki której mogę cieszyć się radością posługiwania i obdarowywania moich bliskich energią ReiKi.

2 komentarze:

  1. Wspomniałaś o istotnym problemie - niedosycie wywołanym przez przeczytane dzienniki innych inicjowanych. Zawsze swoim kursantom powtarzam: nie czytać takich dzienniów i przede wszystkim ich nie pisać w sposób publiczny. Ludzie po lekturze takich dzienniów potem myślą, że po Reiki to jest szał, efekty specjalne i ogólnie oświecenie instant. A tu pupa, bo to, co się dzieje po inicjaci, w 99% przypadków jest bardzo subtelne :).

    A co do pytań:

    "Czy jest ograniczenie co do ilości intencji podczas jednego zabiegu?"

    Przy zabiegu masz dwie intencje: "aby Reiki działało w zgodzie z najwyższym dobrem tej osoby", co jest obowiązkową i jedyną wymaganą intencją, oraz przy okazji można też "do tego uzdrów ten ból zęba" czy coś podobnego. Nie powinnaś mieć innych intencji, bowiem po pierwsze nie są potrzebne, a po drugie Reiki jest energią inteligentną, która wie, jak uzdrowić daną osobę - Ty jesteś zaledwie kanałem i nie ma co się mieszać intencjami w proces uzdrawiania.

    "Czy po I stopniu jest mimo wszystko możliwe wysłanie energii na odległość np. w postaci kuli za pośrednictwem Anioła Stróża?"

    Reiki nigdy nie przesyła się "przez coś", zwłaszcza jeśli zadaje się takie pytanie jak wyżej :). Wiem, może to trochę niefajnie brzmieć, toteż już tłumaczę: jesteś bardzo początkująca i możesz mieć problemy z wyczuciem, przez co tak naprawdę energię posyłasz. A jak się otwierasz bez konkretnej sensytywności i rozróżnienia bytów, to łatwo a) otworzyć się na niefajne byty i dać im pole do opętańczego popisu, oraz b) stworzyć sobie egregora, którego będziemy żywić i, jak już wspomniałem w jednym z reikowych poematów Waka, zabrudzić czysty strumień Reiki.

    "Czy Nauczyciel może związać się znakiem ze swoim Uczniem?"

    Może, bo to przecież magia. Ale wtedy to już niewiele jest wspólnego z ideałami Reiki i reikową praktyką.

    "Czy po reikowaniu pacjenta można czuć się ekstremalnie zmęczonym?"

    Można:
    a) Reiki tak sobie popłynęło, że wyrównało Ci gospodarkę hormonalną, przez co hormony przestały ukrywać realny poziom stresu. I nagle uświadamiasz sobie, że w gruncie rzeczy jesteś cholernie zmęczona i najwyższy czas wrzucić na luz. To tak w wielkim skrócie.
    b) Posyłałaś energię na siłę, aż tak bardzo na siłę, że Reiki się przyblokowało, a Ty posłałaś swoją bioenergię, co już z Reiki wiele wspólnego nie ma. Mogłas też dorzucić za dużo swoich intencji i swojej woli odnośnie tego, jak pacjent ma być uzdrowiony - można w ten sposób zablokować Reiki, a posłać swoją bioenergię, która, jak już wiesz, wyczerpuje się z czasem.
    c) Przyziemnie, mogłaś dobrać sobie taką pozycję ciała, która wykończyła mięśnie, co w połączeniu ze stresami, złym snem i nadmiarem obowiązku koniec końców rezultuje w zmęczeniu i jedyne, co Reiki tutaj pomoże, to uświadomi Ci, że czas odpocząć :).
    d) Nie zostałaś w ogóle dostrojona do Reiki - co raczej wykluczam, bo z tego co wyczytałem w dzienniku, nie doświadczałaś regularnie stanu zmęczenia :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo jestem rada Wojtku, że osoba z taką wiedzą jak Ty dzieli się swoimi spostrzeżeniami. Nie zgodzę się jednak co do Twojej opinii w kwestii pisania dzienników. Otóż gdybym wcześniej trafiła na dziennik podobny do mojego to nie oczekiwałabym fajerwerków jak po przeczytaniu szczątkowych opisów w necie.
      Mój dziennik pokazuje ludziom, że praktycznie dzień osoby z ReiKi i dzień osoby bez niej nie różni się zasadniczo. Po prostu "dzień jak co dzień" :)

      Dziękuję także za odpowiedzi na niektóre z pytań. Wiele do myślenia dała mi zwłaszcza ostatnia odpowiedź na pytanie "Czy po reikowaniu pacjenta można czuć się ekstremalnie zmęczonym?".
      Bardzo mi zależy na tym by moja Mama czuła się lepiej i nie zdziwiłabym się gdyby przytrafiło mi się to co opisałeś w podpunkcie (b).
      Taki stan zmęczenia ogarnia mnie tylko podczas reikowania mojej Mamy, ale przy niej siedzę nawet dwie godziny. Przy innych osobach i zwierzakach trwa to o wiele krócej.

      Wojtku, po Twojej wypowiedzi nasunęło mi się kolejne pytanie, czy jest możliwe sprawdzenie w jakikolwiek sposób czy jest się poprawnie dostrojonym do energii ReiKi?

      Usuń