ReiKi tak naprawdę sama do mnie przyszła. Jakim cudem? Otóż od kilku miesięcy śledzę doniesienia dotyczące roku 2012r. a dokładniej daty 21-12-2012. Między innymi trafiłam na serię artykułów pod tytułem „Fala” autorki Laury Knight-Jadczyk http://quantumfuture.net/pl/.
Zawierają one przekazy channelingu istot z szóstej gęstości i dotyczą wielu ciekawych tematów. Czytałam również biografię o samej autorce w której to pierwszy raz natknęłam się na ReiKi. W tamtym momencie temat wydał mi się interesujący, ale nie na tyle by głębiej się mu przyjrzeć. W czasie gdy dalej przeszukiwałam internet by zaznajomić się z różnymi teoriami na temat roku 2012, podnoszeniu wibracji, wolnej energii a nawet UFO, co jakiś czas wpadało mi słowo REIKI czy to w artykułach, czy w linkach umieszczonych gdzieś w bocznych boksach. Pomyślałam, że to chyba nie przypadek, że ciągle widzę słowo REIKI. Poszłam więc za ciosem i zaczęłam szukać informacji na temat samej ReiKi. Przeczytałam kilka książek i artykułów. Przestudiowałam sporo for dyskusyjnych i blogów. W końcu zrozumiałam, że chcę pracować z tą energią!
Teraz pozostał problem spotkania Mistrza/Nauczyciela, który będzie mnie inicjował. Szukałam w dwóch województwach: wielkopolskim i lubuskim. Sporo osób znalazłam, ale jakoś mi nie pasowały. W końcu trafiłam na stronę: http://www.ezoforum.pl gdzie Justyna opisywała swoje początki z tą energią. Wpisy były sprzed kilku lat i bardzo fajnie się je czytało. Miałam wrażenie, że nadajemy na tych samych falach. Traf chciał, że dokopałam się do wątku w którym Justyna była już wymieniona jako Mistrz. Ależ ta informacja mnie ucieszyła! Zaraz do niej napisałam z nadzieją, że to ona będzie tą, która wprowadzi mnie do ReiKi.
Kiedy się z nią kontaktowałam był okres wakacyjny i nie liczyłam na szybką odpowiedź. Prawdę powiedziawszy to się obawiałam, czy w ogóle się odezwie, ale odezwała się :). Umówiłyśmy się na ponowny kontakt w pierwszej połowie września by ustalić dogodny dla nas obydwu termin.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz