czwartek, 14 marca 2013

Okuden - Dziewiąty dzień oczyszczania.

14-02-2013r.
Dzisiaj siostra poprosiła mnie bym wysłała jej energię na plecy bo zaczęły jej znów bardziej dokuczać. Umówiłyśmy się na 22:00 mojego czasu, czyli jej 4PM. Wyobraziłam sobie „fantoma” reprezentującego moją siostrę. Dlaczego wyobrażam sobie fantoma? Otóż wówczas łatwiej mi układać dłonie na określonych częściach ciała. Kiedy jest potrzeba mogę go mentalnie obrócić lub postawić przed sobą am face. Bardzo to ułatwia wizualizację i uważam, że dla mnie taki sposób jest idealny. Oczywiście cały czas wiem, że ta postać symbolizuje moją siostrę i co jakiś czas przywołuję w myślach jej twarz.
Zabieg zaczęłam od wyczesania jej aury i wygładzenia. Na razie aurę widzę jako tęczę (wielkolorowa), ale w niedalekiej przyszłości zamierzam nauczyć się widzieć aurę. Z pewnością ta umiejętność mi się przyda, gdyż ułatwi mi odnajdywanie miejsc, które potrzebują pomocy. Wrócę jednak do mojej siostry.
Po wygładzeniu aury przyłożyłam dłonie do dolnego odcinak pleców i czułam, że energia płynie bardzo silnym strumieniem. Oj muszą ją te plecki boleć bo odcinek lędźwiowy mocno chłonie energię. Spodziewałam się, że zacznie się podobnie jak u szwagra, ale nie było fajerwerków i energia miała kolor białego silnego światła. Sama czułam ciepło w swoich dłoniach tak jakbym fizycznie trzymała ręce nad jej plecami. Po 23:00 dostałam od niej maila, że czuła delikatne ciepło na plecach, ale nie miała pewności, czy to wskutek mojego działania czy autosugestii. Ja też tego nie wiem, mam jednak nadzieję, że to był wynik działania energii ReiKi za moim pośrednictwem.
Po jakimś kwadransie wygładziłam jeszcze raz aurę i zakończyłam przekaz energii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz